Odtwarzacz wspaniale zbudowany - naprawdę przemyślany od podstaw...
Napewno nie nadający się do tuningu dla laika - elementy zastosowane wewnątrz są jednymi z lepszych na rynku (prawie wszystkie kondensatory to mieszanka Rubyconów i Nichiconów - filtrujące uwaga - 2x6800 i 2x4700), a więc zmiana kondów na Panasonici FC na niewiele się tu zda ---> to inna klasa sprzętu....Transformator pobiera z sieci 30W - to też o czymś mówi ... jest on umieszczony na czerwonych filcowych podkładkach - aby ewentualne drgania mogace tu powstać oddzielić od napędu...
Sam napęd jest metalowym odlewem zaś laser porusza sie w polu magnetycznym.
Yamaszka ma na pokładzie oprócz tego 4 (!) przetworniki - powoduje to, że przestrzeń przy odtwarzaniu płyt zniewala... Wcześniej te same płyty brzmiały o wiele gorzej...
Pierwsze co odrazu rzuca się "na uszy" to spokój z jakim gra - wszystkie zakresy pasma są spójne, można jej słuchać godzinami, dniami, tygodniami... coś fantastycznego -- > poprostu czaruje grą...
Polecam - bo to fantastyczny sprzęt... a poziom jaki prezentuje nie pozostawia zbyt wiele do życzenia.